FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Diams - Dans Ma Bulle (2006)
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum KRYPTA HIP-HOPU Strona Główna » www.kryptahiphopu.pl - zapraszamy do zupełnie nowej Krypty! » Diams - Dans Ma Bulle (2006)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Berenzol
BOSS
BOSS



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Łomża

 Post Wysłany: Śro 15:17, 02 Sie 2006    Temat postu: Diams - Dans Ma Bulle (2006)

Diams - Dans Ma Bulle (2006)

Audio Tracks:
01 - Intro
02 - La Boulette
03 - Ma France A Moi
04 - Feuille Blanche
05 - Jeune Demoiselle
06 - Car Tu Portes Mon Nom
07 - Marine
08 - Dans Ma Bulle
09 - Par Amour
10 - Big Up
11 - Confessions Nocturnes
12 - TS
13 - Me revoillr
14 - Cause A Effet
15 - Petite banlieusarde

Kiedy przesłuchałem kawałek "Cause A Effet" doszedłem do wniosku, że płyta "Dans Ma Bulle" musi znaleźć się w moim posiadaniu. Niestety problem z Francuskim językiem trochę utrudnił sprawę rozszyfrowania tej produkcji. Z tego, co wiem Diams nie jest postacią pierwszoplanową Francuskiej sceny rapu - jej blask mogą przyćmić prekursorzy i klasyczni starzy wyjadacze, którzy od lat cieszą się niepodważalnym szacunkiem. Za to jest wielką indywidualistką, porusza rzeczy ważne dla własnego punktu widzenia, a nie punktu widzenia społeczeństwa. Mówi to, co myśli. Zero stronienia od dziwek, narkotyków czy choćby samokrytycyzmu. Przeglądając listę utworów i słuchając płyty nie wybadamy prawie żadnych feat’uringów. Artystka na własne track’i zaprasza przede wszystkim osoby, z którymi jest zaprzyjaźniona bądź darzy dużym szacunkiem. Na teledyskach da się wyczuć tę więź. Kawałki na DMB to taki łańcuch pokarmowy, zataczający koło przy każdym ponownym odtwarzaniu płyty. Zawierający zarówno głośne i bezpardonowe „lincze” po społeczeństwie jak i ciche oraz subtelne notatki osobiste. Do jej osobowości można dodać równie dobrze preferujący talent do rymowania, który będę się starał przedstawić w tej recenzji. Aha – na wstępie zapomniałem dodać, że nie wkręcałem się nigdy w żeński rap Smile . Ta płyta jednak okazała się przełomem, jeśli chodzi o moją osobę.

Diament (z fran. Diams) to bardzo dobre określenie tego, co prezentuje na krążku autorka albumu. Nawijka w jej wykonaniu jest prawie perfekcyjnie oszlifowana, wzbogacona dynamiką, polotem, siłą liryki oraz nowatorskim sposobem akcentowania wyrazów. Diams doskonale wie, w którym momencie ma przyspieszyć, aby dodać utworowi błyskotliwości, wspaniałej atmosfery jak choćby w kawałkach "La Boulette", "My France A Moi", "Feuile Blanche" czy wspomnianym "Cause A Effet". Słuchając, co niektórych fragmentów można odnieść wrażenie, jakby tuż obok nas przelatywały liryczne kule i pociski z wypasionego arsenału. Nie rymuje na siłę, jeśli tylko chce – potrafi do poszczególnego kawałku wnieść szczyptę adrenaliny – przynajmniej jak odniosłem takie wrażenie, podczas gdy zapoznawałem się z jej twórczością. Szkoda tylko, że nie wszystkie kawałki są wykonane w ten sposób, wtedy pokusiłbym się o jeszcze wyższą ocenę. Płyta nacechowana jest takimi właśnie epizodami. Co jest chyba jej największym atutem i rzadkością w dzisiejszych produkcjach.

Z pewnością album nie został wydany na odpierdol. Odstęp wydania między jej ostatnim albumem "Brut De Femme" a aktualnym wynosi mniej-więcej 3 lata. Tak, więc artystka miała dużo czasu, aby przemyśleć jej szczegółowy wynik. Z całą pewnością jednak czas działał na jej korzyść i może być zadowolona z efektów pracy. Lepiej wydać mniej albumów, ale za to wykonać je profesjonalnie. W track’ach można odnaleźć też kilka ciekawych elementów wzbogacających i wpływających na ocenę końcową. Dziewczyna nie próżnuje także w tym roku. Większa popularność, jaką zawdzięcza tej płycie zaowocowała jej wielkim Tourne po całej Francji, który zakończył się tydzień temu.

Wspomniałem też o oryginalnych akcentach na krążku. Po pierwsze: niektóre kawałki są oparte o nurt "instrumental" i np. gotycki chór. Po drugie: Diams ma pomysł na każdy kawałek. Zaskoczyć mogą; szepty, słowne wstępy - z każdą sekundą przeinaczające się w utwór muzyczny, dialogi, rozmowy telefoniczne. Po trzecie: o ile w niektóre nuty są czysto hip-hopowe o tyle niektóre są zupełnie w innym klimacie - ballady, RNB – zupełnie mi to nie pasuje do całości.

Jeśli wspomniałem już o wadach płyty, to wypadałoby bardziej rozpisać się na ten temat. Oprócz tego, że na albumie są zajebiste kawałki, zdarzają się też zupełnie niewypały, które psują resztę - takie jak "Car Tu Portes Mon Mom", "Par Amour", "TS". I to jest właśnie największa wada tego projektu, że oprócz tych wypasionych kawałków, znajdują się takie, które są ich zupełnym przeciwieństwem. To był dla mnie największy zawód, gdy obcowałem z "Dans Ma Bulle". Przesłuchiwałem kawałek półtorej minuty i przełączałem na następny. Wybaczcie ale nie mam ochoty słuchać czegoś co trwa 5 minut gdy już na wstępie jestem zupełnie zniesmaczony. A więc właśnie – dużo ścieżek z "DMB" jest zbyt długa Confused . Czasami rozpierdziela mnie przedłużanie – dla mnie – skończonego kawałku. Nad jedną zawijką nie można zbyt siedzieć w nieskończoność. To tyle jeśli chodzi o błędy rzucające się w oczy.

W samej końcówce zachęcam do przesłuchania zawartości – bo jest co słuchać Smile. Oczywiście nie każdemu musi aż tak przypaść do gustu ten album, ale mimo wszystko nie będzie to z pewnością stracony czas. Ocena będzie jak najbardziej subiektywna. Byłaby jeszcze wyższa gdyby nie było tam słabych punktów, o których wspomniałem wyżej.

8+/10


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kot z Cheshaire
Przeszkolony



Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Łomża (POWER RANGERS)

 Post Wysłany: Pon 13:50, 07 Sie 2006    Temat postu:

Przesłuchiwałem tę płytę. Szczerze przyznam, iż dość pobieżnie. Jednak album jest bardzo ciekawy. Jednak jego wadą jest to, co zauważył Berenzol w swojej recenzji - nierówne tracki.

Ja bym dał płytce 8/10


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
dan
BOSS
BOSS



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 960
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Wrocław

 Post Wysłany: Nie 18:01, 27 Sie 2006    Temat postu:

Nie słyszałem Sad

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Berenzol
BOSS
BOSS



Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Łomża

 Post Wysłany: Nie 20:21, 27 Sie 2006    Temat postu:

W "Rozważaniach" chyba wrzuciłem jeden kawałek Diams, to możesz looknąć i chociaż trochę się zorientować, co do jej potencjału.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum KRYPTA HIP-HOPU Strona Główna » www.kryptahiphopu.pl - zapraszamy do zupełnie nowej Krypty! » Diams - Dans Ma Bulle (2006)
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group